Planet Ocean Underwater Hotel – pod taką nazwą ukrywa się projekt podwodnego hotelu, którego realizacja pochłonie $20 mln! Przygotowania trwały przez ostanie 2,5 roku, ale dziś wszystko jest już dopięte niemal na ostatni guzik. Konstrukcja zostanie umieszczona na głębokości 9 metrów pod powierzchnią wody i będzie częściowo ruchoma.
Ostatnią niewiadomą pozostaje wybranie lokalizacji pod pierwszy hotel. W tej chwili wybór został zawężony do kilku bajkowych lokalizacji, takich jak: Aruba, Antigua, Wyspy Dziewicze, Kuba lub Saint Martin.
Pomysł nie jest niczym nowym. O podobnych projektach mogliśmy już czytać w minionych latach. Są one realizowane na Fidżi – Poseidon Undersea Resorts czy w Dubaju – Atlantis na wyspie The Palm. Jednak twórcy Planet Ocean Underwater Hotel są optymistami i nie boją się konkurencji. Jak twierdzą, według ich wyliczeń doba w ich hotelu będzie o ~$1000 tańsza niż w pozostałych i w tym upatrują swojej siły.
Z kolei dzięki ostatnio zatwierdzonym i przyznanym patentom, konstrukcja hotelu będzie ruchoma. Jak tłumaczy Tony Webb wynika to głównie z troski o bezpieczeństwo przebywających wewnątrz gości. Możliwość zmiany lokalizacji ma ułatwić uniknięcie spotkań z huraganami i innymi potencjalnymi zagrożeniami, jakie może spłatać pogoda. Dodatkowo każda sekcja/pokój będzie wyposażona w specjalny system flotacyjnych poduszek powietrznych, które w przypadku niebezpieczeństwa nie pozwolą mu zatonąć.
Skoro już mowa o pokojach, to każdy z nich będzie oferował łóżko w rozmiarze king size, łazienkę, dostęp do internetu, tv oraz olbrzymie panoramiczne panele, dzięki którym będzie można podziwiać podwodny świat po drugiej stronie. Dodatkowo w hotelu znajdować się będzie lobby, restauracja, a także sale przygotowane to aktywnego spędzania czasu tzw. event rooms.
Jedną z kwestii, na które twórcy hotelu chcą kłaść szczególny nacisk, są projekty naukowe np.: rozwój sztucznych raf czy bio kamieni.
Źródło: planetoceanunderwaterhotel.com