Aktualności Archeologia Polska

Stowarzyszenie Dziedzictwo Morza chce wydobyć 100-letni holownik

Działające na terenie województwa zachodniopomorskiego Stowarzyszenie Dziedzictwo Morza rozważa możliwość wydobycia wraku unikalnego holownika parowego „Bolek”. Jednostka licząca sobie ponad 100 lat, leży zatopiona na dnie Jeziora Dąbie w Szczecinie najprawdopodobniej od początku lat ’70 XX w.

Dlaczego akurat ten wrak jest taki szczególny? Otóż okazuje się, że jest to najprawdopodobniej jedyny egzemplarz tego typu jednostki w Polsce. Jego stan jest na tyle dobry, że Stowarzyszenie rozważa wyremontowanie holownika i w zależności od możliwości, przywrócenie do pełnej sprawności lub „zaparkowanie” go na stałe w mającym powstać Muzeum Morskim w Szczecinie.

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

bolek0003

„Jest to jedyny w naszym kraju holownik parowy w takim stanie. To absolutny unikat. Jako stowarzyszenie bardzo chcielibyśmy wydobyć go na powierzchnię” – mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu i prezes zarządu Stowarzyszenia Dziedzictwo Morza.

Holownik mierzący 18 m długości i 4.5 m szerokości został zbudowany w Holandii w 1912r. Jego napęd pochodzi z 1927r. Właśnie wtedy zamontowano na „Bolku” maszynę parową o mocy 120 KM, sprowadzoną podobnie jak sama jednostka z kraju tulipanów. O jego losach wiadomo bardzo niewiele. Pewne informacje pojawiają się dopiero w 1947r, kiedy to po wyłowieniu go z wód Zalewu Wiślanego i wyremontowaniu w Stoczni Rzecznej w Elblągu.

bolek0004

„Samo wyciągnięcie holownika to koszt około 100 tys. zł. Wyremontowanie do stanu, w którym mógłby znowu pływać, jest trudne do oszacowania, ale to pewnie kolejne 200 tys. PLN” – wyjaśnia dalej Ostasz.

Od 1948r. figurował już jako „Bolek” w spisie jednostek Urzędu Morskiego w Gdańsku. W 1950r. trafił do Przedsiębiorstwa Robót Czerpalnych i Podwodnych w Gdańsku, a w 1956r. pływał w szczecińskim oddziale tego przedsiębiorstwa. W 1968r. został wycofany ze służby i przekazany Lidze Ochrony Kraju.

bolek005

„Holownik leży w pobliżu wejścia do Dąbskiej Strugi, na głębokości ok 10m. Jest całkowicie zamulony. Podniesienie go będzie dosyć interesującą operacją, ale myślę, że w zasięgu naszych możliwości technicznych” – mówi Andrzej Kocewicz z firmy UW Serwis, która posiada spore doświadczenie w prowadzeniu prac podwodnych.

Stowarzyszenie Dziedzictwo Morza prosi o kontakt wszystkie osoby, posiadające jakiekolwiek informacje o holowniku. Jego historia, załoga, ludzie związani z „Bolkiem” czy zdjęcia, będą wspaniałym materiałem badawczym.

Źródło: pap.pl, tvn24.pl

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej