Jak informuje strona internetowa Radia Gdańsk, z Bałtyku rybacy wyłowili niezwykłą rybę. Mowa tu o samogłowie (mola mola) zwanym też rybą słońce (od ang. sunfish). Dla nurkowej braci może i sensacji wielkiej tu nie ma, bo w końcu pod wodą czyha wiele niespodzianek, jednak niezwykły połów został już okrzyknięty przez media ichtiologiczną sensacją.
W rozmowie z dziennikarzem Radia Gdańsk, szef Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu – prof. Krzysztof Skóra opowiedział co nieco o niezwykłej rybie:
„Jest bardzo okrągła i wygląda jakby była złożona jedynie z głowy, z niewielkimi płetwami. Do tego niebezpieczna, bo ma w sobie neurotoksyny”
Samogłów to największy przedstawiciel ryb kostnoszkieletowych, który w górnych granicach może osiągać masę ciała na poziomie 2-3 ton! Egzemplarz, o którym mowa, był jednak znacznie mniejszy i przy wymiarze 57cm ważył zaledwie 10kg. Jako ryba subtropikalna samogłów zamieszkuje ciepłe morza w strefie podzwrotnikowej, a do Bałtyku trafił najprawdopodobniej latem wraz z prądem Golfsztrom.
Nie mogąc wydostać się z basenu Morza Bałtyckiego, dwukrotnie padł łupem rybaków z Półwyspu Helskiego. Za pierwszym razem egzotyczna ryba trafiła z powrotem na wolność, jednak przy kolejnym spotkaniu była już martwa. W tej sytuacji pechowego samogłowa przekazano w ręce naukowców. Przyczyną śmierci były najpewniej surowe warunki i niska temperatura, do których przedstawiciele tego gatunku nie są przyzwyczajeni.